Andrzej Szczeklik Libros



Kore to po grecku dziewczyna. A także źrenica. Grecy m�wili, iż duszę, w postaci maleńkiej dziewczynki, zobaczyć można przez oka źrenicę. Skąd mogli wiedzieć, że źrenica to jedyne okienko z widokiem na m�zg, na jego nerwy wzrokowe? A gdzie dziś podziała się dusza? Co m�wi nam o niej medycyna? Czy w sobie też duszy wygląda? I szuka jej w swoich odwiecznych światach gdzieś między życiem a śmiercią, zdrowiem a chorobą, nauką a sztuką, a także w miłości. Chodźmy więc na poszukiwanie razem z nią. Niech nas prowadzi. Przed nami wyprawa po duszę. Duszę medycyny.
Spójrzmy na esencjalną sytuację medycyny, która odsłania istotę tego zawodu. Jest nią spotkanie dwu ludzi. Chorego z lekarzem. Na wołanie chorego o pomoc lekarz odpowiada, zwykle nie głosem, lecz uśmiechem, gestem, mówiąc: Stanę obok ciebie. Nie opuszczę cię. Razem spojrzymy w twarz śmiertelnemu niebezpieczeństwu. Wołanie chorego staje się lekarza powołaniem. Wówczas w to spotkanie dwu ludzi wchodzi mit. Lekarz i chory zaczynają śnić ten sam pradawny sen. Razem ruszają na poszukiwanie eliksiru życia. (fragment książki) Człowiek od zawsze usiłował przeniknąć tajemnicę życia i śmierci, odkryć sekret harmonii z wszechświatem, pogodzić duszę z ciałem, zachować wieczną młodość. Andrzej Szczeklik lekarz, który podniósł medycynę do rangi sztuki jak nikt inny potrafił opisać źródła i dzieje tych pragnień. Z równą lekkością prowadzi czytelnika przez starożytną mitologię co przez anegdoty z eksperymentów medycznych, jakich dokonywał sam na sobie. To piękna, głęboko humanistyczna książka o sprawach, które prędzej czy później dotkną każdego z nas.