Zapraszam na Sielce, jedną z najbardziej charakternych dzielnic Warszawy. Granicząca z Łazienkami, wcale nie zawsze przypominała sielankę. Zanurzymy się w opowieściach o apaszach rodem z piosenek Grzesiuka i spróbujemy zrozumieć, o czym śpiewał bard. To na Sielcach wychowywał się Baczyński, mieszkali Jastrun, Brandys, Żuławski, Cybulski, Połomski, czy Olga Lipińska... Poza klimatem, jest tu również sporo świadków historii: odnowionych i zapuszczonych kamienic, pałaców, zakładów produkcyjnych i powojennych osiedli mieszkaniowych. Nie możemy zapomnieć o wytwórni filmów, broni, silników, czy... jedwabiu. A tak! Na deser znajdziemy tu także całe osiedla obcokrajowców – pracowników ambasad Bułgarii, Korei, czy Rosji – włączając w to tajemnicze gmaszysko, straszące przy głównej ulicy Sielc. Sporo tego, dlatego warto tu zajrzeć.
Michał Szymański Libros






Spacery po Warszawie. Wola wielkomiejska
- 204 páginas
- 8 horas de lectura
Wola - dzielnica kontrastów, szklanych domów i rozpadających się kamienic. Podobno najniebezpieczniejsza w Warszawie. Dzięki bliskości centrum jest nie tylko łatwo dostępna, ale również pełna historii i ciekawostek. W tym tomie zajmujemy się Wolą wielkomiejską, tą najbliżej Śródmieścia, tą najbardziej doświadczoną przez los. A zatem, przejdziemy się przez tereny getta, wzdłuż jego zachodniej granicy, wyłuskując z powojennej zabudowy to, co dało radę przetrwać dwa powstania, odbudowę miasta i zakusy deweloperów. Zagłębimy się również w Dziki Zachód, czyli Mirów - dziki zachód bez kowbojów i Indian, ale z resztkami starej zabudowy, niszczejącymi pośród bloków i biurowców. Opowiemy tu sobie również o wielu zdarzeniach i ludziach powstania warszawskiego, spróbujemy zrozumieć przedwojenną specyfikę tego miejsca. Zajrzymy także na Powązki - ale nie na cmentarz, tylko to, co jest poza jego murami: stare fabryki, muzułmański cmentarz z XIX wieku, osiedle budowniczych metra i wiele innych, mało uczęszczanych punktów na miejskim planie. Na koniec przespacerujemy się po warszawskim Manhattanie, czyli po Czystem, a przynajmniej po jego połowie. Tu, pośród nowoczesnych biurowców przycupnęły resztki socjalistycznych gigantów przemysłowych, tramwajarskie imperium, czy też idealistyczne osiedle Wawelbergów. Wola to dzielnica, która zmienia się w zastraszającym tempie i wkrótce może się okazać, że nie ma tu już czego szukać, dlatego chodźmy na wycieczkę.
To już trzecia część spacerów po Woli - jak widać, jest to dzielnica pełna atrakcji. Tym razem będzie jeszcze ciekawiej - mam nadzieję - ponieważ wybieramy się na zwiedzanie wolskich nekropolii. A tych jest tu do wyboru, do koloru. Największą atrakcją zapewne będzie cmentarz Stare Powązki, jeden z najpiękniejszych w Polsce, w dodatku pełen najprzedniejszych rodzin, słynnych nazwisk i pysznych pomników. Jeśli chodzi o cmentarze katolickie, zobaczymy również Cmentarz Wolski - mały, ale ciekawy i do tego rzadko zwiedzany. Zajrzymy również na obydwa cmentarze ewangelickie, które również obfitują w doskonale znane nazwiska, piękne groby i interesujące historie. Nie da się pominąć cmentarza żydowskiego: dużego, pięknego i tajemniczego. To również jedna ze wspanialszych nekropolii w kraju. Przejdziemy się także alejkami cmentarza prawosławnego - tu też czeka na nas sporo niespodzianek i ciekawostek. A zupełnie na koniec, jako wisienkę na torcie, zwiedzimy mizar, czyli cmentarz tatarski. Mam nadzieję, że zaproponowane przeze mnie trasy ułatwią poznawanie cmentarzy oraz ich odkrywanie - a nawet, jeśli się zagubimy wśród dziesiątek zarośniętych alejek, to będzie to impuls do eksploracji cmentarzy również na własną rękę. Wolskie nekropolie to niesamowite miejsca!
To już druga edycja przewodnika po starej Warszawie. Wbrew pozorom, przez ostatnie osiem lat trochę się zmieniło w tej najstarszej części miasta. Dlatego nowe wydanie jest nie tylko poprawione, ale i rozszerzone o kolejne obiekty - i te, które się pojawiły w ostatnim czasie, i te, których wcześniej nie umieściłem na trasie spacerów. Jedno się nie zmieniło - to, że Warszawa to wciąż miasto pełne tajemnic, którego piękno tkwi w szczegółach, zaułkach i podwórkach - czyli tam, gdzie rzadko zaglądamy w trakcie wędrówek po stolicy. Po mieście powinniśmy chodzić z oczami szeroko otwartymi, patrząc nie tylko pod nogi, ale i przyglądając się fasadom, najlepiej w tym samym czasie. To nieco karkołomne zadanie, które ten właśnie przewodnik powinien ułatwić. Zagłębiamy się w Stare i Nowe Miasto, a także idziemy Traktem Królewskim aż do Łazienek, i w drugą stronę, do Mostu Gdańskiego. Na tym terenie odnajdziemy intrygujące historie, wiele wojennych ran, piękne pomniki, unikalne sklepienia, święte ręce, a także rozmaite organy wewnętrzne schowane w rozmaitych kościołach. Poza tym, salon Warszawy jest po prostu piękny, więc lektura przewodnika jest doskonałym pretekstem do spaceru po najpiękniejszej części stolicy. I obojętne, czy mieszkacie tu na stałe, czy wpadliście z wizytą.
To już druga część naszych spacerów po Woli - tym razem zagłębiamy się w te mniej znane i rzadziej odwiedzane tereny. Opuszczamy centrum miasta i kierujemy się na zachód w stronę starych fabryk, kolejowego imperium oraz modernistycznych osiedli. O ile w poprzednim tomie widzieliśmy tę część Czystego, która dziś jest warszawskim Manhattanem, to teraz spojrzymy na Czyste, które dość długo opierało się inwazji nowej rzeczywistości. Brukowane uliczki, zagubione osiedla kolejarskie, zakłady przemysłowe, czy wolskie Colosseum to tylko kilka mocnych punktów tego spaceru. Zwiedzimy również Ulrychów, którego nazwa mieszkańcom Warszawy wciąż mówi niewiele, a przecież to tu działały największe ogrody warzywne i kwiatowe, zaopatrujące stolicę w zieleninę. Poza tym jest to miejsce wielokulturowe, pełne rozmaitych wyznań i pamiątek, a także wywołujące zadumę z uwagi na miejsce upamiętnienia ofiar powstania warszawskiego. Co jeszcze tu zobaczymy? Fascynujące Koło z przedwojennymi domami wystawy architektonicznej, syrenką namalowaną przez Picassa, czy tajemniczymi ruinami w lesie. Młynów - pełen kontrastów, z pięknymi kamienicami i ruinami fabryk pomiędzy socjalistycznymi blokami. No i w końcu Odolany - z jednej strony zupełnie zabudowane nowymi blokami, a z drugiej wciąż zajęte przez tereny kolejowe - przy czym po obu stronach znajdziemy czasem zupełnie zadziwiające pozostałości dawnej zabudowy. Ten tom to jedna wielka zagadka, bo co krok, to niespodzianka. Wola zaprasza na swoje obrzeża, zapraszam i ja.
Bródno. Targówek. Zacisze. Targówek Fabryczny. Utrata. Elsnerów. Wszystko spięte jedną klamrą dzielnicy, a jednak zupełnie inne, mające swoją własną tożsamość i unikalny klimat, który coraz bardziej się rozmywa przez działalność MSI oraz brak zainteresowania napływowych mieszkańców, którzy przyjmują, że skoro dzielnica nazywa się Targówek, to znaczy, że to zupełnie dla nich obojętne, czy to Bródno, czy Utrata. Nic gorszego - zwłaszcza dla starych mieszkańców tych osiedli. Bródno to najstarszy gród na terenie Warszawy, pozostałości kolejarskiego imperium oraz park rzeźby w samym centrum. Targówek Mieszkaniowy ma mnóstwo przedwojennych klimatów, które poukrywane są pomiędzy blokami i najstarszy w mieście cmentarz żydowski. Targówek Fabryczny to prawdziwy skansen ze starymi hutami i fabrykami, a także eksperymentalną stacją metra. Zacisze to prawdziwa mekka znanych osobistości polskiej estrady i wiele starych historii. Elsnerów, Lewandów i Utrata zaś to stare drewniane domki, dwa zlikwidowane forty Twierdzy Warszawa, zalew rekreacyjny, czy miejsce śmierci hitlerowskiego generała. Na deser mamy spacer po Cmentarzu Bródnowskim - niedocenianym zabytku, na którym spoczywa wiele znanych postaci. Zapraszam na spacery po tej nieodkrytej i bliskiej memu sercu dzielnicy z jednym zastrzeżeniem: pamiętajmy o rozróżnianiu poszczególnych części!