Waldemar Bawołek w swojej onirycznej prozie przedstawia historie bliskich, którzy odeszli – wujka Mordawskiego, który z zamiłowaniem opowiadał anegdoty z pracy w milicji i ukradkiem popijał z piersiówki, babci dewotki, uprzykrzającej życie synowej, czy Mateusza, pogrążonego w smutku miłośnika muzyki klasycznej.Bohater Bawołka, spacerując po wiejskich drogach, rozlicza się ze wspomnieniami, marzeniami i żalem. Rzeczywistość miesza się z senną fantazją, przeszłość z teraźniejszością, a realizm z fikcją. W tle polska wieś, w której każdy musi się zmierzyć ze swoimi lękami. Pomarli to opowieść o tych, których już nie ma, o niewykorzystanych możliwościach i próbie ucieczki od dotkliwej samotności, a może próbie pogodzenia się z nią?
WALDEMAR BAWOŁEK Libros



To co obok
- 112 páginas
- 4 horas de lectura
To co obok jest panoramą społeczną współczesnej Polski. Zgodnie z tytułem, Waldemar Bawołek ukazał spektrum naszej rzeczywistości, przepełnione refleksją nad dolą tych, którzy w świecie pełnym rzekomych możliwości, walczą o utrzymanie się na poziomie socjalnego minimum. Autor nie skupia się jednak na opisie jednej grupy społecznej. Pisze o tych i dla tych, którzy zastanawiają się nad istotą pracy, poświęcenia i miłości; o ich rozczarowaniach, o antynomiach świadomości i przeciwieństwach, na których opiera się ludzka egzystencja. Ale To co obok jest nie tylko dowodem społecznej wrażliwości Waldemara Bawołka. Jest również dowodem umiejętności konstruowania klarownej narracji i szczególnej zdolności subtelnego i konsekwentnego obrazowania. Ujawnia się ono w opisach rzeczywistości, w których realizm drga niespokojnie pomiędzy oniryzmem i grą intertekstualną, wybucha wulgaryzmami i sięga granic najczystszego absurdu, przejawiającego się choćby w losach bohaterów – między innymi intelektualistów erudytów znajdujących zatrudnienie jedynie w ekipach remontowych lub emerytów odwołujących się do wiecznie żywej dla nich idei budowy Nowej Huty. Wszystko to wzmacnia charakter książki. Będąc literackim kolażem, To co obok jest więc przede wszystkim doskonałą powieścią obyczajową.
Bohater prozy Waldemara Bawołka ma pięćdziesiąt lat i zajmuje się trzema rzeczami: utrzymywaniem przy życiu starej matki, paleniem tanich papierosów i piciem tanich alkoholi oraz próbami przerobienia swojej przeszłości. Jego życie toczy się nie na zewnątrz, lecz w środku – w myślach meandrujących pomiędzy rytualnie powtarzanymi czynnościami a znanymi na pamięć rozmowami. „Echo słońca” to opowieść o „przeciętnych Polakach” podszyta nienazwaną tęsknotą i żalem za czymś, co nawet nie tyle minęło, ile nigdy się nie zdarzyło.