Compra 10 libros por 10 € aquí!
Bookbot

Jędrzejewski Sławomir

    Piwo to napój niezbędny
    Jeszcze jedna bombka eksportowego. Piwo we Lwowie 1840-1939
    • Bombka, halba, sznytka ? kto wie, co oznaczają te słowa? A czy ktoś dziś pamięta postać Johana Prohaski ? polskiego patrioty niemieckiego pochodzenia i właściciela wielkiego browaru we Lwowie? Witold Szolginia wielokrotnie powtarzał, że było to Miasto śmiechu i uśmiechu. A inny wielki piewca tego miasta Henryk Zbierzowski pisał dosłownie ? Lw�w zawsze lubiał pić dużo i dobrze. A pito najchętniej piwo produkowane we lwowskich browarach. Książka Sławomira Jędrzejewskiego to historia piwa we Lwowie w latach 1840?1939. To opowieść o lwowskich browarach, ich właścicielach, o wielkich fortunach i spektakularnych bankructwach. Czytelnik znajdzie tu szczeg�łowe informacje o rodzajach lwowskich piw, ich jakości i smaku oraz znaczeniu na rynku og�lnopolskim. Nie zabrakło r�wnież opowieści o słynnych restauracjach, knajpkach i zwykłych spelunkach i ich specyficznej klienteli. Unikalny i obszerny materiał ilustracyjny pochodzi w większości ze zbior�w własnych autora. Butelki, etykiety, podkładki, reklamy i archiwalne zdjęcia tworzą niezwykły klimat tej książki. Źr�dłem informacji były lwowskie gazety, przedwojenne przewodniki, wspomnieniowe książki, pamiętniki, a nawet spisy telefoniczne i adresowe. Ta książka wzbudza tęsknotę za czasami, kt�re już dawno odeszły. Jest też wielką zachętą, aby odwiedzić Lw�w i zam�wić chociaż bombkę eksportowego.

      Jeszcze jedna bombka eksportowego. Piwo we Lwowie 1840-1939
    • Piwo to napój niezbędny

      • 276 páginas
      • 10 horas de lectura

      Kilka lat temu na targu staroci zobaczyłem butelkę. Miała wytłoczony w brązowym szkle napis „Lwowskie Towarzystwo Akcyjne Browarów”. Niestety była za droga, więc z żalem odstawiłem ją na miejsce. Od tamtej chwili minęło już sporo czasu. A jednak wciąż ją pamiętam. Może dlatego, że ta zwykła butelka ze Lwowa wywołała we mnie wrażenie nieuchwytności i tęsknoty, które towarzyszy mi do dziś, gdy tropię na giełdach i targowiskach pamiątki po browarach z Kresów Wschodnich.

      Piwo to napój niezbędny