Dw�jka znakomitych bohater�w, szczypta humoru i wdzięk stylu ? Marek Bieńczyk, laureat nagrody literackiej Nike, podsuwa nam z pozoru tylko żartobliwą powiastkę o szczęściu.Bo ?ze szczęściem są same kłopoty? ? m�wi Duży Książę, jeden z bohater�w Bieńczyka. I mnoży przykłady owych kłopot�w, analizując powody ulotności szczęścia. Jego rozm�wczynią jest Kaktusica, dla kt�rej szczęście ma smak napoleonki, bajaderki albo szarlotki.Za sprawą niezwykłych ilustracji Joanny Concejo i oryginalnego projektu (książka ma formę ponad 6-metrowej harmonijki) świat cukierni przechodzi w nowy wymiar ? na pogranicze najpiękniejszego snu i jawy.
Marek Bieńczyk Libros







Román Sanatorium Tworki (1999) se odehrává v letech 1943-1944 a sleduje mladého básníka Jurka, účetní Sonii a jejich přátele, kteří se ukrývají před válkou v psychiatrické léčebně na předměstí Varšavy. V tomto prostředí prožívají první lásky a okouzlení, zatímco rozlehlé parky a altánek vytvářejí iluzi bezpečí a normálního života. Avšak krutá realita války a holokaustu proniká do jejich idylického útočiště. I když se v textu přímo nehovoří o Židech a varšavském povstání, čtenář cítí, že mladí lidé se skrývají pod falešnými jmény kvůli svému rasovému původu, a jeden po druhém mizí. Bieńczyk v knize spojuje vypravěčskou spontaneitu s jazykovou hravostí a vynalézavostí, využívá slovní hříčky, asonance, rýmy a citáty. Jeho vyprávění balancuje mezi idylou a tragédií, což činí Sanatorium Tworki jednou z nejlepších polských próz posledních desetiletí. Román byl přeložen do několika jazyků, získal významné ceny (např. cenu Władysława Reymonta a Grand Prix du Festival Littératures du Monde) a je považován za součást polského literárního dědictví. Milan Kundera říká: „Tato kniha je nasycena vášní odhalovat to, co dokáže odhalit pouze román. A ta její zvláštní, drásavá krása.“
Dwójka znakomitych bohaterów, szczypta humoru i wdzięk stylu Marek Bieńczyk, laureat nagrody literackiej Nike, podsuwa nam z pozoru tylko żartobliwą powiastkę o szczęściu. Bo ze szczęściem są same kłopoty mówi Duży Książę, jeden z bohaterów Bieńczyka. I mnoży przykłady owych kłopotów, analizując powody ulotności szczęścia. Jego rozmówczynią jest Kaktusica, dla której szczęście ma smak napoleonki, bajaderki albo szarlotki. Za sprawą niezwykłych ilustracji Joanny Concejo i oryginalnego projektu (książka ma formę ponad 6-metrowej harmonijki) świat cukierni przechodzi w nowy wymiar na pogranicze najpiękniejszego snu i jawy. To świat pełen lekkości, ciepła, z nutą marzycielstwa i poezji. Książka-majstersztyk, książka-dzieło sztuki. Książę w cukierni to doskonały prezent na każdą okazję: bo to książka o szczęściu z życzeniami szczęścia (w formie dziesiątek czterolistnych koniczynek na odwrocie harmonijki) bo można ją spersonalizować możesz dodać własne rysunki lub życzenia na stronach z czterolistnymi koniczynkami) bo można ją czytać i rozmyślać bo można ją rozłożyć na 6,5 metra i jako dzieło sztuki prezentować w swojej domowej galerii Joanna Concejo za ilustracje do książki Książę w cukierni otrzymała prestiżową nagrodę główną polskiej sekcji IBBY i tytuł Najlepsza Książka Roku 2013 w kategorii: Grafika.
Warren Winiarski, wybitny winiarz kalifornijski, powiada, że wino pozwala dopełnić w nas to, co niedopełnione, dokończyć to, co niedokończone. Trudno lepiej określić, czym jest wino jako substancja magiczna, która czyni z jego wielbicieli nieformalną sektę rozproszoną po całym świecie. Właśnie tę magię próbuje zgłębić Marek Bieńczyk w kronikach pisanych od lat."Przyjemność bycia winomanem jak stado szympansów na wielu siedzi gałęziach”, czytamy w jednej z nich. Marek Bieńczyk – znany pisarz, laureat Nagrody Literackiej Nike 2012 - z pasją, ale też z humorem, śmiechem i dystansem opowiada o winie na różne sposoby. Albowiem przyjemność płynąca z wina polega nie tylko na degustowaniu, na duchowych uniesieniach czy na poznawaniu tajników produkcji. Równie ważna jest gawęda, opowieść, dla której wino jest to głównym tematem, to pretekstem. Nie musimy być koneserami, znawcami wina, aby kroniki te smakować.Jak pisze autor, "nie musimy przecież kochać Laury, by czytać sonety Petrarki do Laury. Innymi słowy: można pić tylko słowa".
César Aira, argentyński prozaik uznawany za współczesnego klasyka, specjalizuje się w krótkich, intensywnych powieściach pisanych pod prąd narracyjnych trendów. On sam swoje dzieła nazwał kiedyś „zabawkami dla dorosłych” – to fabuły z iskrą szaleństwa, eksperymentalne i zaskakujące. Zebrane w tomie teksty ukazują typowe cechy pisarstwa Airy.Powieść Próba (1992) przedstawia pełne napięcia spotkanie dwóch dziewczyn-punków z rówieśniczką i szybko okazuje się wybuchową historią o buncie i miłości. Płacz (1992) może przywodzić na myśl Borgesowskie fabuły o iluzoryczności świata, tyle że w zupełnie innej – dadaistycznej czy surrealistycznej – wersji. Utwór Jak zostałam zakonnicą (1993) wstrząsnął literaturą hispanoamerykańską: opowiada o dzieciństwie pełnym osobliwych zdarzeń, które rzucają długi cień na życie niewinnego człowieka.Trzy opowieści są pierwszą prezentacją twórczości Airy w naszym kraju, ale jej ton może się wydać polskim czytelnikom znajomy. Jako miłośnik i znawca tradycji awangardowej w literaturze i jako Argentyńczyk, autor nie mógł przecież przeoczyć dzieł Witolda Gombrowicza.César Aira od lat wymieniany jest wśród kandydatów do literackiej Nagrody Nobla.
Un encuentro
- 216 páginas
- 8 horas de lectura
UN ENCUENTRO nos da a conocer a un KUNDERA, en ciertomodo, inédito. En efecto, aunque el autor reflexione, como confiesa al principio del libro, sobre sus «viejostemasexistenciales y estéticos», lo cierto es que en esteapasionado -y apasionante- «encuentro» con algunasobrasmaestras de la literatura, la música y la pintura, el escritorcheco aborda cuestioneshastaahorapoco o nada transitadas en suslibrosanteriores. Así, explora lo que la novela -y sólo la novela, esa «sonda existencial»- puede explicar sobre el ser humano, e indaga asimismo en las repercusiones, no siemprenegativas, que el exilio tiene para el creador (con una emocionantecomparación entre las dos Primaveras del 68, la de París y la de Praga). Tambiéndesentrana el papel de la memoriaante las tragediasdel siglo XX y habla de la lucha desesperada del verdadero artista por asumir lo mejor de la tradición de suarte (con una irónica pregunta sobre lo que la posteridad conserva finalmente de los autores). Por último, sostiene que sólo un análisisa fondo de la composición formal de una obra revela las intencionesestéticas de su autor (y lo demuestra con un breve y fascinanteensayodedicado a KAPUTT y a la que califica de genial «archinovela», LA PIEL, de CurzioMalaparte).
La identidad
- 150 páginas
- 6 horas de lectura
Chantal y Jean-Marc viven juntos en París y se quieren, se quieren tanto que incluso parecen confundirse. Y es que, a veces, se dan situaciones en las que, por un instante, ninguno de los dos parece reconocerse, en el que la identidad del otro se disuelve y, de rechazo, duda de la suya propia. Todo el que ama, todo el que convive en pareja, lo ha vivido alguna vez, porque lo que más teme en el mundo quien ama es «perder de vista» al ser amado. Pues eso es lo que, poco a poco, va a empezar a ocurrirles a Chantal y a Jean-Marc. Pero ¿en qué instante, ante qué gesto y en qué circunstancia precisa comienza ese aterrador proceso? Kundera atrapa al lector en el pánico que acompaña ese instante de extravío y éste ya no tendrá más remedio que adentrarse en el laberinto que recorren Chantal y Jean-Marc y en el que más de una vez deberá cruzar la frontera de lo real y lo irreal —o entre lo que ocurre en el mundo exterior y lo que elabora una mente en solitario.
Kontener
- 304 páginas
- 11 horas de lectura
Być może najpiękniejsza książka Marka Bieńczyka.Najpierw był pomysł, by napisać książkę o oddechu. O zadyszce od natłoku zdarzeń, o nerwowym, a może smogowym kaszlu. Tez o miarowym oddychaniu. W końcu o sztucznym oddychaniu, wstrzymywaniu oddechu, o ostatnim tchnieniu.Czy w to miejsce powstała książka o pamięci? O podróży? Uciekaniu od siebie, przez Kanadę i podwarszawski las? O pożegnaniach? Czy może jednak o oddechu? Czyli o tym, jak niewiele oddziela nas od nieistnienia.W swojej najbardziej osobistej i być może najwspanialszej książce Marek Bieńczyk dochodzi do literackiej perfekcji.
\Melancholio, Nimfo, skądżeś ty rodem?\ - dociekał Słowacki i jego pytanie postawić można na nowo każdemu, kogo dotknęła, wszystkim bohaterom tej książki. Albrechtowi Dürerowi, posępnemu aniołowi o oczach jak świeżo wykopane studnie, który przedstawił jej najpiękniejszy wizerunek. Gérardowi de Nerval, twórcy najsłynniejszego sonetu o melancholii, lunatykowi, którego utrzymał powróz zawieszony nocą na paryskiej latarni. Antoniemu Malczewskiemu, jednemu z pierwszych zdobywców Mont-Blanc, magnetyzerowi kobiet, autorowi najsmutniejszej powieści poetyckiej w polskiej literaturze i najlepszego życiorysu, gdy ktoś chce mówić o klęsce. I Tobie, przechodniu, który idziesz ulicą, nie patrząc na ludzi, i w kałużach po porannym deszczu oglądasz swe zmącone oblicze. I wielu innym jeszcze. Marek Bieńczyk (ur. 1956), pisarz, tłumacz. Opublikował dwie powieści: Terminal i Tworki oraz książki eseistyczne: Czarny Człowiek, Oczy Dürera, Kroniki Wina i Nowe Kroniki Wina, Przezroczystość, Książka twarzy (Nike 2012). Za esej Melancholia. O tych, co nigdy nie odnajdą straty otrzymał wyróżnienie Fundacji Kultury i nominację do Nagrody Literackiej NIKE.
