Choć moje osobiste #metoo miało miejsce na długie lata przed tym ogólnoświatowym, mam wrażenie, że tak naprawdę wysłuchana i usłyszana zostałam dopiero wtedy, kiedy pojedyncze głosy, takie jak mój, zabrzmiały w przepotężnym chórze niezgody. Jak każda z osób, które wykrzyczały w tym chórze publicznie swój sprzeciw wobec traktowania słabszych od siebie jak seksualne zabawki, zainkasowałam i przyjmuję nadal niewyobrażalną dawkę internetowego hejtu, pogardy, szyderstwa i towarzyskiego ostracyzmu, nie mówiąc o utracie zatrudnienia. Tak się broni konający system. Zapłaciłam słoną cenę - trudno, stać mnie! Jeśli choć jedna zawarta w moich felietonach myśl ułatwi komuś wędrówkę przez ten dziwny, piękny świat, będę to uważała za prawdziwy sukces. Jeżeli choć jedna wykluczona, zraniona, wykorzystana przez silniejszych od siebie osoba poczuje się dzięki niej mniej samotna, to będzie dla mnie najwspanialsza nagroda. I niechże już wreszcie nadejdzie ten kres lubieżnego dziada! W jego miejsce chcę widzieć mężczyznę, który kocha, lubi i szanuje każdą z nas. I siebie. Który wie, że patriarchat tak naprawdę krzywdzi wszystkich, oddzielając nas od siebie i odcinając nam drogę powrotu do naszej prawdziwej, kochającej natury. Paulina Młynarska
Paulina Młynarska Libros




Zakopane odkopane
- 279 páginas
- 10 horas de lectura
Zakopane Odkopane to pierwsza tak lekko i dowcipnie napisana książka o Zakopanem. O mieście, gdzie turystyka zabija oryginalność, bogaci stawiają wielkie gargamele, a kłótnie górali kończą się zamknięciem stoku na Gubałówce. Autorki „odkopują” cudowne miejsca, w których bywał Witkacy, a doktor Chałubiński leczył wielkomiejskich pacjentów. Tytuł książki wymyślił sam Wojciech Młynarski, który w Zakopanem napisał niejedną piosenkę. Czego nie kupować pod Gubałówką? Kim jest Pan Rysio z kawiarni Europejska? Dlaczego w obecności górali lepiej nie śpiewać „Góralu, czy ci nie żal”? Jak bawił się półświatek pod Tatrami? Dlaczego miś na Krupówkach ma białe futro? Czy przez halny górale popełniają samobójstwa?... Odpowiedzi na te pytania i dużo, dużo więcej znajdziesz w tej książce. Można? Można! Napisać książkę, która nie jest zbiorem suchych faktów i jedną wielką nudą. Można zebrać anegdoty i ciekawostki, żeby nawet ten, który do Zakopanego nie pojedzie, poczuł, że tam jest. Można zatęsknić za Witkacym i atmosferą górskich schronisk. Czytałam jednym tchem. Gratuluję i góralce, i ceperce. Beato, Paulino, nadjeżdżam! Poproszę o herbatę z prądem. Dorota Wellman Chyba tylko Polana Pisana jest tak świetnie napisana jak ta książka. Gdzie trzeba z sentymentem, gdzie trzeba niezbyt sympatycznym atramentem, ale zawsze z miłością do Zakopanego. Drogi Czytelniku, tu nie ma lipy. Brawo dziewczyny! Jacek Cygan Mam silne przekonanie, że autorkom udało się Zakopane odkopać. Od serca dziękuję Wam za możliwość „powrotu” w nieznane i bardzo bliskie „moje Zakopane”. Góral z miasta. Z wyboru ceper, Bartek Topa Bartek Topa
Wszystko jest dobrze? A może wszystko powinno być inaczej? To zależy, z której strony spojrzeć. Jeśli stoisz na rozstaju dróg, ta książka doda Ci otuchy i rozweseli. Być może sprawi, że wreszcie czegoś się nauczysz — na cudzych błędach.W kilkunastu historiach Paulina Młynarska opowiada o swoich największych życiowych burzach i przejaśnieniach, które po nich przychodzą, dając przy tym garść przyjacielskich rad, a czasem lekkiego prztyczka w nos. Wszystko po to, by zarazić swoim optymizmem i apetytem na życie. Na błędach! Poradnik-odradnik to opowieść o trudnej sztuce błądzenia. O codziennych łzach i śmiechu. O pułapkach macierzyństwa. O samotności i tęsknocie silnej kobiety za silnym mężczyzną. O udanych i nieudanych podróżach, o wyplątywaniu się z toksycznych związków i... o miłości, która pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie.
Każdego dnia jesteś w podróży.Boisz się zmian? Na myśl o samotnej podróży na drugi koniec świata dostajesz ataku paniki? W nowym miejscu czujesz się zagubiona? To najlepszy moment, żeby śmiało pójść własną drogą. Lepszego nie będzie!W kilkunastu historiach Paulina Młynarska opowiada o tym, jak sprzedała dom w Kościelisku, gromadzone przez lata graty i zaczęła podróżować po świecie. Przejechała tysiące kilometrów, by zrobić porządki we własnym wnętrzu i stać się niezależną emocjonalnie.Jesteś wędrówką to opowieść o podróżowaniu. Ale nie takim, które zaczyna się na lotnisku. To podróż przez otwartość na świat, pracę nad sobą i umiejętność wychodzenia ze strefy komfortu. Bo podróżować można, nie wychodząc z domu. Choć nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś jutro spakowała walizki i poleciała do Azji. Już nie!