„Codex Moreau” to zbiór dwóch pozornie odległych sobie opowiadań Marka Pietrachowicza. Jak to jednak zwykle z pozorami bywa, są one mylące. Autor, chociaż przenosi nas w odległe światy – jeden średniowieczny, drugi, miejmy nadzieję, z odległej przyszłości – zadaje uniwersalne pytania. Zastanawia się bowiem nad tym, co stanowi o istocie człowieczeństwa, co sprawia, że człowiek nie jest androidem bądź bezdusznym stworzeniem, owładniętym żądzą władzy i potrzebą zaszczytów. Wykorzystuje przy tym prastary motyw homo viator, w którym to wędrówka ma wymiar nie tylko przestrzenny, ale przede wszystkim duchowy, prowadząc do poznania siebie i odsłaniając prawdę. Nie są to jednak jedyne walory tej niezwykłej książki. Całość została bowiem napisana bogatym językiem, w pełni odsłaniającym zdolności Autora, który z jednej strony oddaje koloryt minionych wieków, a z drugiej tworzy świat z wyimaginowanej przyszłości. Niezależnie zatem od tego, czy wolimy patrzeć w przeszłość, czy też myśleć wyłącznie o tym, co dopiero przed nami, należy zadać sobie pytanie: Człowieku, co takiego jest w Tobie, że warto o Ciebie walczyć i że warto Cię ocalić?
Marek Pietrachowicz Libros





Psyche – to dusza. Therapeia – to leczenie. Oto najkrótszy opis publicznej działalności Chrystusa - uzdrawianie duszy ludzkiej. A jednak we współczesnym językupsychoterapia utraciła swój religijny i duchowy wydźwięk. Stała się synonimem zbioru praktyk dokonywanych przez zawodowego psychologa wobec pacjenta, aby pomóc mu osiągnąć równowagę i psychiczny rozwój. Czy zatem psychologia i Ewangelia wskazują nam dwie rozbieżne drogi? A może tylko jedna z nich wystarcza, żeby dojść do celu – jakikolwiek by on był. Czyżby można było rozdzielić umysł od duszy? Pokój serca od spokoju sumienia? Z psychologii dowiadujemy się, jak funkcjonuje człowiek. Ewangelia wyjaśnia, po co i dla kogo. Dlatego znakomicie się uzupełniają. Zarówno nasz umysł i jego skomplikowana mechanika, jak i nasza nieśmiertelna dusza wyszły spod tych samych palców i stanowią̨ jeden komplet. Chrystus wyjaśnia w Ewangelii jak żyć. Jak odnaleźć sens w codziennym wędrowaniu przez życie. Zapewnia cię, że każdy twój dzień przepełniony jest Jego niezawodną miłością̨ i obecnością, i że zostałeś wezwany po imieniu – osobiście. Oferta Chrystusa jest jak najbardziej nowoczesna – stosuje się̨ do dzisiejszego dnia równie konkretnie, co nauka psychologii.
Psychoterapia Ewangelią 3 Od dzieciństwa każdy z nas zostaje obarczony dawką traumatycznych przeżyć obniżających samoocenę, podmywających nadzieję na przyszłość. Z takim trudnym depozytem wchodzimy w młodość i dorosłość. Krzywdzące myśli o nas samych nieraz zapadają w nas tak głęboko, że są niedostępne naszej jaźni, gdzieś tam zostały wyparte i przysypane, ale działają nadal.
Kontynuacja bestsellera Psychoterapia Ewangelią. Stanowi zapis ćwiczeń duchowych autora - znanego psychologa, dzielącego się z czytelnikami i pacjentami swoimi doświadczeniami. Praca nad sobą nigdy się nie kończy - zwłaszcza w kontekście zbawienia i wieczności. Dopóki żyjemy, mamy szansę na poprawę i nawrócenie. Chciałem uzupełnić, rozwinąć i poszerzyć treść w kierunku praktycznej duchowości, a nie wyjaśniania teorii psychologicznych. Wspólnie z Czytelnikiem pragnę podziwiać niezgłębioną tajemnicę Bożej obecności i dociekać przyczyn problemów, jakie mamy ze zbliżeniem się do niej. Mam nadzieję, że pomoże usunąć z drogi Czytelnika przynajmniej niektóre z nich. Rozważając Pismo Święte powinniśmy zrozumieć, że to słowa Biblii wyjaśniają nam nasze własne znaczenie w świecie, a życie czynią czytelnym. Prawda należy do Boga, a my ją tylko odkrywamy i przyjmujemy (oby), ale jej nie wytwarzamy. To nie nasze poglądy mają potwierdzać prawdziwość Ewangelii, to Ewangelia potwierdza (lub obala) nasze.
Kontynuacja bestsellera Psychoterapia Ewangelią. Stanowi zapis ćwiczeń duchowych autora - znanego psychologa, dzielącego się z czytelnikami i pacjentami swoimi doświadczeniami. Praca nad sobą nigdy się nie kończy - zwłaszcza w kontekście zbawienia i wieczności. Dopóki żyjemy, mamy szansę na poprawę i nawrócenie. Chciałem uzupełnić, rozwinąć i poszerzyć treść w kierunku praktycznej duchowości, a nie wyjaśniania teorii psychologicznych. Wspólnie z Czytelnikiem pragnę podziwiać niezgłębioną tajemnicę Bożej obecności i dociekać przyczyn problemów, jakie mamy ze zbliżeniem się do niej. Mam nadzieję, że pomoże usunąć z drogi Czytelnika przynajmniej niektóre z nich. Rozważając Pismo Święte powinniśmy zrozumieć, że to słowa Biblii wyjaśniają nam nasze własne znaczenie w świecie, a życie czynią czytelnym. Prawda należy do Boga, a my ją tylko odkrywamy i przyjmujemy (oby), ale jej nie wytwarzamy. To nie nasze poglądy mają potwierdzać prawdziwość Ewangelii, to Ewangelia potwierdza (lub obala) nasze. MAREK PIETRACHOWICZ